Komentarze: 1
Wszyscy są zadowoleni , że nareszcie wakacje , ale ja niestety nie.. Bo z czego się tu cieszyć i o czym pisać jak w moim życiu tylko same kłopoty. Do jednej szkoły nie przyjeli wogóle Zbyszkowi podania, a w drugiej powiedzieli, że oddzwonią i co dalej. Nie wiem gdzie będzie chodził do szkoły, jakie książki potrzebuje ,bo teraz co szkoła to obyczaj, a on beztrosko wkroczył w pierwszy dzień wakacji. Za dwa dni jedzie na obóz a ja zostanę z tym kłopotem sama. Nie mam nastroju na pisanie idę poudawać że sprzątam papa