Archiwum 11 czerwca 2002


cze 11 2002 KIEDY TO SIĘ WRESZCIE SKOŃCZY
Komentarze: 2

Zostal niewyjaśniony polski, bo zapomnialam ,że Zbyszek dzisiaj nie ma polskiego i pani dzisiaj nie będzie w szkole.Muszę jeszcze uzbroić się w cierpliwość do jutra. Z matmą ok. Jeśli zaliczy polski to będę chyba najszczęśliwszą mamą na swiecie. Już zalatwilam mu douczanie z niemieckiego , więc myślę ze niemiecki na poprawkowym zda. W piątek wybieram się do szkoly zeby zalatwic formalności . Nawet nie wie jak to się zalatwia. czy mam pisac podanie? czarna magia. Tylko jeszcze ten polski i wakacje... ja się chyba bardziej cieszę że kończy się szkola niż uczniowie, ale ostatnio to wszystko dalo mi popalic, więc trudno sie dziwić. Więc do jutra          papatki

olenka : :