cze 09 2002

byle przetrwać noc


Komentarze: 2

Nie wiem jak jutro wstanę do pracy i jak będe się tam mogla skupić przy kompie. Ja już myślami jestem w Zbyszka szkole. Nie mogę zasnąć dwa razy się już kladlam i wstawalam. Jutro o 15:30 bo tak mlody kończy lekcje, a ja jade po niego bede wszystko wiedziala.Albo ze szczęścia się upiję, albo upiję się z rozpaczy.Już sama nie wiem co robić modlić się czy wziąść jakąś tabletkę na sen. Taka jstem podminowana. Żeby pozaliczal te przedmioty.Wiem że jest przygotowany uczyl się caly weekend ,ale czy dostanie  szansę, bo ja już coraz mniej w to wierzę.Choć tli się we mnie jescze iskierka nadziei Nic mi nie pozostaje tylko trzymać kciuki i czekać............

olenka : :
09 czerwca 2002, 00:00
Olenka mam prosbe, przeczytaj cos co mysle ze moze cie podniesc na duchu. W moim blogu notka "Koszma, ktory dopiero dzis sie skonczyl..." z 2002-05-23 16:04 . To jest o moim bracie i jego szkole, przeczytaj prosze. I jezeli jutro nie daj boze sie nie uda, to pomysl o tym, na tym swiat sie skonczy, u mnie tez wydawalo sie ze to koniec z nauka brata ale jednak zycie pokazalo inaczej...przeczytaj plisss
09 czerwca 2002, 00:00
Trzymam kciuki za twojego syna !!!

Dodaj komentarz